Dzień dobry *jak sztywno*

Nazywam się Yuki Kamiyoshi i nie umiałam napisać czegoś o sobie w inny sposób~

Spokojna, opanowana, ambitna (czyta opinie na świadectwach), zafascynowana światem Jrocka (ponad 3 lata), nie uznająca sprzeciwu, z wyobraźnią której nie pomieści układ słoneczny, lubująca się w demoralizowaniu swojej przyjaciółki (z wzajemnością), w wolnym czasie pisze, czyta yaoi, książkami również nie gardzi (wydaje na nie większość swojego kieszonkowego). Idealistka marząca o spotkaniu swoich ulubionych zespołów/solistów. Uczy się Japońskiego, marzy o podróży do Japonii. Pragnie założyć zespół w którym będzie gitarzystką (chociaż nie umie grać na gitarze, ale to szczegół). Pisząca 14 stronicowe listy do swojej senpai, jest tym „pierworodnym” kouhai. Lubiąca spędzać dłuuugie godziny na tumblr~ Nazywana przez innych Yuki, Yukiś, Yuks. Lubująca się w grafice komputerowej oraz fotografii. Jej wiedza o MUCC jest naprawdę mała (piosenki + rozróżnianie członków zespołu). Przywlekła ją tutaj Malv. Nienawidzi sportu, a jedyne dyscypliny jakie akceptuje i w miarę regularnie ćwiczy to tenis ziemny oraz kolarstwo. Lubi jeździć na wycieczki rowerowe, natomiast, przy szybszej jeździe zazwyczaj marudzi, buntuje się i powiada: „Nie mam zamiaru pędzić jak na Tour de Pologne”. Uwielbia zimę ze śniegiem, najmniej akceptowane jest przez nią lato. Posiada tendencję do poznawania mało znanych zespołów. Słucha wielu wykonawców, przez o często formatuje swoje 8GB i nagrywa je od nowa, z innymi zespołami. Uwielbia stary Visual Kei i odnajdywać co raz to nowsze zespoły ze sporym stażem na scenie (dzięki temu poznała MUCC, ok. ponad rok temu). Interesuje się cosplay’em, lecz jeszcze nie miała okazji jakiś wykonać. Jest wyjątkowo prawdomówna jak na dzisiejsze czasy. Straszny z niej cykor i niemal wszystkiego się boi. Mieszka na strasznym zadupiu skąd jest wszędzie daleko. Jest sentymentalna oraz kocha antyki. Nie jest zbyt elegancka, lubi luźne koszulki zakrywające jej ramiona i ciemne jeansy, do tego trampki lub glany, często też chodzi w swetrach, sweterkach czy innego rodzaju narzutach. Jest jednak strasznym leniem i najchętniej przespałaby cały dzień i obudziła dopiero w nocy (co nawet czasami robi). Nie jest piękna, często nazywa swoje nogi „salcesonami”. Kocha jeść i można ją szczerze nazwać fanatyczką nabiału. Lubi mówić, że nigdy nie znajdzie swojej drugiej połówki. Nie jest utalentowana i ma słomiany zapał. Lubi się rozpisywać, co zazwyczaj łatwo zauważyć. Nie umie zrobić dobrego, pierwszego wrażenia. Często słyszy, że jest zboczona. Nie potrafi napisać o sobie wprost~

*tak bardzo się stresowała, że pisała to przez ponad godzinę*